Wyobraź sobie, że poświęciłeś wiele godzin na znalezienie i przygotowanie miejsca, w którym możesz bezpiecznie i skutecznie hodować swoje rośliny. Twoje nasiona wykiełkowały, a rośliny są już dojrzałe i zdrowe. W głowie masz już wizje pięknych, kwitnących roślin, które przyniosą niesamowite zbiory. Możesz wreszcie usiąść i zrelaksować się, ciesząc się owocami swojej pracy.
Pewnego dnia przychodzisz zadbać o rośliny lub nawet je ściąć, aby nagle stanąć w obliczu strasznego widoku: z Twoich roślin znikają kwiatostany, planty są coraz bardziej wątłe, a wokół nich leżą na wpół zjedzone topy. Ziemia wokół roślin okazuje się rozkopana.
Istnieje na to tylko jedno wytłumaczenie: zwierzęta.
Do przemyślenia pozostaje jeszcze jedna kwestia, mianowicie aktywne przeciwdziałanie potencjalnym szkodnikom jeszcze zanim pojawią się w naszym ogródku. Korzyści z posiadania bezpiecznych i nienaruszonych roślin są ogromne, ponieważ później nie muszą one pochłaniać cennej energii na odbudowę zniszczeń lub zjedzonych elementów i mogą przeznaczyć ją do wytwarzania bardziej dorodnych plonów. W najgorszym przypadku, naruszone rośliny mogą nawet umrzeć co oznacza, że cała Twoja ciężka praca zostanie utracona.
Młode rośliny marihuany, które nie wyhodowały jeszcze twardej, ochronnej łodygi, są stale narażone na zniszczenia przez gryzonie, króliki czy szopy, które przechodząc w poszukiwaniu smacznej przekąski trafiają na Twoje rośliny. Rośliny konopi indyjskich są delikatne, a zwierzęta przebiegłe, dlatego konieczne może okazać się podjęcie ekstremalnych działań zapobiegających zjedzeniu plonów. W zależności od tego, gdzie się znajdujesz, możesz mieć problemy z różnymi zwierzętami, a każde zwierzę prezentuje swój własny zestaw problemów.
Zapobieganie szkodom powodowanym przez zwierzęta
Sposobem na zapobieganie rozkopywaniu ziemi w okolicy roślin przez zwierzęta jest utworzenie tzw. skorupy wokół dna łodygi rośliny. Można użyć do tego rozkrojonej z obu stron puszki po kawie lub jakiegokolwiek innego przedmiotu, który będzie stanowić przeszkodę dla ryjących zwierząt.
Niestety, chronienie roślin konopi indyjskich za pomocą sześciokątnej siatki drucianej może okazać się kiepskim pomysłem ze względu na bezpieczeństwo, dlatego użycie puszki po kawie okazuje się znacznie lepszą i bardziej skuteczną alternatywą. Nie jest ona aż tak widoczna z daleka, jest także niedroga i łatwa do przygotowania. Należy jednak upewnić się, że robisz to na odpowiednio wczesnym etapie życia rośliny, ponieważ w innym przypadku możesz przypadkowo uszkodzić łodygę. Po uprawie pamiętaj, aby posprzątać puszkę i nie zaśmiecać środowiska! Pamiętaj, że jeśli chcesz korzystać z darów natury powinieneś o nią dbać!
Króliki uwielbiają deptać i jeść wszelkie rośliny liściaste, na jakie trafiają. Na szczęście, istnieją proste sposoby, aby zapobiec temu bez zbędnego przyciągania uwagi do hodowli. Króliki zatrzymać można dzięki rozsypaniu wokół roślin tzw. mączki z krwi (przynęta rybna). Jedynym problemem mogą w tym przypadku okazać się mięsożerne zwierzęta, które rozkopią rośliny w poszukiwaniu pożywienia.
Jeśli chcesz odstraszyć zarówno drapieżniki, jak i roślinożerne zwierzęta, spróbuj rozlać w okolicy hodowli mocz dużego drapieżnika, dużego psa, lub swój własny. Przepędzi to małe zarówno ssaki, jak i jelenie, które wyczuwają mocz i instynktownie identyfikują go z zagrożeniem. Jeżeli na spota przychodzisz rzadko, możesz ochronić mocz przed deszczem, aby dłużej zachowywał swój zapach.
Identyfikacja problemu
Jeśli w Twoim ogródku pojawił się problem związany ze szkodnikami, pamiętaj, aby przede wszystkim nie wpadać w panikę. Zacznij od dokładnej, spokojnej oceny zniszczeń, ponieważ tylko w ten sposób dojdziesz do tego, z jakim zwierzęciem masz do czynienia. Musisz być w stanie określić, które zwierzę stało się źródłem problemu, aby skutecznie przeciwdziałać dalszym szkodom.
Nie zakładaj, że uszkodzonych roślin nie da się uratować, dopóki dokładnie nie obejrzysz ich uszkodzeń. Jeśli na pierwszy rzut oka rośliny nie więdną od razu z powodu zniszczeń, najprawdopodobniej uda im się odbudować. Nie należy martwić się powierzchownymi uszkodzeniami, ponieważ roślina nieustannie wypuszcza nowe listki w celu zwiększenia ekspozycji na słońce.
Zatrzymanie inwazji szkodników
Sposobem na zatrzymanie problemu jeszcze przed jego pojawieniem jest zaznajomienie się z naturalnie rosnącymi w okolicy roślinami. Możliwe, że są one zarażone szkodnikiem, który przeniesie się na nasze planty, będące nowym źródłem pysznego pożywienia. Możesz użyć informacji, takich jak typy roślin i rodzaj uszkodzeń, których doświadczają, aby dowiedzieć się, które szkodniki mogą być źródłem problemu oraz jak uniemożliwić im dostanie się do Twoich roślin. Możesz profilaktycznie użyć naturalnych środków ochrony roślin, które doskonale chronią rośliny przed inwazją szkodników, ale gorzej im idzie jeśli mają działać doraźnie.
Jeśli problem wymknie się spod kontroli, a chemiczne środki owadobójcze okażą się jedynym rozwiązaniem, zapoznaj się z wszelkimi korzyściami i szkodami związanymi ze stosowaniem poszczególnych produktów. Problem z chemicznymi środkami owadobójczymi polega na tym, że nie zabijają zazwyczaj określonych gatunków szkodników, ale zabijają wszystko, w tym owady wpływające pozytywnie na rozwój rośliny oraz nieszkodliwe ssaki żyjące w pobliżu.
Chemikalia mogą mieć również negatywny wpływ na Twoje zdrowie. Oznacza to, że podczas rozpylania insektycydów oraz zbiorów należy zachować szczególną ostrożność. Upewnij się, że okres aktywności chemicznej zakończył się przed rozpoczęciem zbierania swoich plonów. Powinien on być oczywisty, ponieważ informacja na ten temat podana jest zazwyczaj przez producenta na opakowaniu, warto jednak dodatkowo przeprowadzić własne obserwacje. Obecnie, prowadzone są kolejne badania naukowe na ten temat.
Niezależnie od preferowanej metody zapobiegania lub walki ze szkodnikami, jeśli robisz to poprawnie, zwierzęta nie powinny przynieść Ci żadnych większych problemów. Kluczem do sukcesu jest bycie uważnym i proaktywnym.
Problemy z kretami i susłami
Jeden z tych dwóch podziemnych gryzoni stanowić może źródło Twoich potencjalnych problemów. Za każdym razem, gdy w pobliżu rośliny znajdziesz kopiec, istnieje wysokie ryzyko uszkodzenia korzenia. Na szczęście przez większość czasu krety nie interesują się konopiami indyjskimi i nie ingerują w systemy korzeniowe. W rzeczywistości, krety mogą być powodem negatywnego wpływu na roślinę głównie poprzez napowietrzenie gleby oraz jedzenie wszelkich możliwych owadów. Ogólnie rzecz biorąc, kretem nie należy się martwić. Utworzy on najprawdopodobniej tunel wokół rośliny i nie naruszy korzeni, które nie są dla niego pokarmem.
Znacznie gorsze wieści stanowią susły, ponieważ poszukują one korzeni konopi indyjskich i je spożywają. Rośliny pozostawione bez kontroli mogą zostać w całości wciągnięte do ich tuneli.
Oznaki problemu z susłami:
- Korzenie roślin są nadgryzione
- Brakuje całej lub części rośliny
- W pobliżu znajduje się kopiec kreta lub susła
Z kretami i susłami poradzić sobie można na wiele różnych sposobów. Jeśli zamieszkają one w pobliżu twojej uprawy, możesz spróbować sprowadzić w jej okolice także inne drapieżniki. Ptaki drapieżne, takie jak jastrzębie i sowy, są naturalnymi wrogami tych zwierząt.
Możesz poradzić sobie z nimi w sposób humanitarny, wlewając olej rycynowy lub czosnek do otworu ich kopca, aby spróbować zmusić ich do przeniesienia się w inne miejsce. Możesz także spróbować posadzić oleandry w ogrodzie konopi, ponieważ są one dla nich toksyczne. Rób to jednak ostrożnie, ponieważ oleandry mogą potencjalnie zatruć także ludzi i inne zwierzęta, które się z nim zetkną. W ostateczności, zawsze można także ustawić pułapki na susły i krety.
Problemy z jeleniami
Konopie indyjskie są najbardziej narażone na uszkodzenia ze strony jelenia zanim jeszcze dojrzeją. Dzieje się tak, ponieważ poziom kannabinoidów rośnie wraz z wiekiem rośliny. Niemal wszystkie zwierzęta roślinożerne nie lubią smaku roślin marihuany. W przeciwieństwie jednak do jelenia, któremu smakują do pewnego momentu kwitnienia. Po fazie kwitnienia, smak kannabinoidów odstrasza nawet jelenie. Musisz dlatego zabezpieczyć roślinę przed tym zwierzęciem do momentu, w którym roślina osiągnie dojrzałość – wtedy możesz spać spokojnie wiedząc, że jelenie nie są już zagrożeniem.
Jeśli rośliny znajdują się w Twoim ogrodzie, prawdopodobieństwo dostania się do nich jelenia jest niewielkie. Jeśli jednak hodujesz je na bardziej dzikim terenie, jelenie mogą okazać się sporym problemem.
Oznaki, że wśród Twoich roślin grasuje jeleń:
- Odciski kopyt
- Odchody jeleni
- Brak liści
- Brak topów
- Brak sadzonek
Jelenie to zwierzęta nocne, dlatego najprawdopodobniej pojawią się w Twoim ogrodzie w środku nocy, gdy wokół znajduje się najmniej ludzi. Jeśli natkną się na kwitnące rośliny marihuany, zjedzą kwiaty oraz liście, a także całe sadzonki. Jedynym sposobem na poradzenie sobie z jeleniami jest użycie wszelkich dostępnych środków pozwalających na utrzymanie go z dala od ogródka. Jeśli już go odnajdą, istnieje duża szansa, że spowodują poważne uszkodzenia roślin.
Pierwszym środkiem zapobiegawczym jest instalacja ogrodzenia wokół rosnących roślin. Ogrodzenie powinno mieć co najmniej 2,5 m wysokości i być wykonane z trwałych, wytrzymałych materiałów. Jeleń nie skacze zazwyczaj wyżej niż 2 metry, jeśli jednak wpadnie w panikę, potrafi przeskoczyć 2,5-metrowe ogrodzenie. Jelenie są dość zwinne, dlatego upewnij się, że jeleń nie prześlizgnie się pod ogrodzeniem lub między jego elementami.
Drugą opcją jest użycie elektrycznego ogrodzenia. Niektórzy ludzie „trenują” dzikie jelenie w okolicy, umieszczając masło orzechowe na druciku lub na folii aluminiowej przymocowanej do części elektrycznej. Gdy prąd elektryczny jest włączony, jeleń odczuwa wstrząs. Jeden lub dwa wstrząsy są w stanie nauczyć zwierzę, aby nie próbowało ponownie, dzięki czemu Twoje zbiory mogą pozostać bezpieczne.
Możesz również wykorzystać fakt, że jelenie są bardzo łatwo płochliwe. Nagłe pojawienie się jasnego światła przestraszy jelenia, dlatego niektórzy hodowcy wyposażają swoje outdoorowe uprawy w światła zapalane dzięki czujnikom ruchu. Umieszczenie zbyt dużej ilości światła w pobliżu roślin może jednak zakłócić ich naturalny cykl dobowy. Upewnij się, że światła zostały odpowiednio umieszczone i nie są skierowane na rośliny, ale jednak są wystarczająco nisko, aby odstraszyć jelenie. Inną opcją jest użycie czegoś, co nazywa się „tryskaczem strachów na wróble”, który może przepłoszyć intruza nagłym strumieniem wody. Możesz też postawić stracha na wróble na miejscu plantacji, i przestawiać go z miejsca na miejsce, za każdym razem, gdy odwiedzasz swój ogród.
Jeśli nie masz czasu, pieniędzy lub energii na wykorzystanie jednej z tych technik, dostępnych jest jeszcze kilka innych, tanich lub całkowicie bezpłatnych opcji. Jelenie posiadają wyjątkowo silny węch, dlatego specyficzne zapachy mogą okazać się całkiem skuteczne. Zwierzęta nie lubią np. zapachu ludzkich włosów, w związku z tym warto wyjąć włosy ze szczotki i rozsypać je w okolicy, a nawet na roślinach.
Pomocny może okazać się także mocz drapieżnika, takiego jak kojot, lis czy kot, który możesz kupić online, postępując zgodnie ze wskazówkami. Operację należy powtórzyć za każdym razem, gdy pada deszcz, chyba, że osłonisz mocz przed deszczem. Jelenie nie lubią też zapachu zgniłych jaj, dlatego spróbuj zmieszać jajka z wodą i oblać nimi rośliny. Możesz także spróbować podejścia skutecznego przy zwalczaniu wampirów i rozwiesić wokół ogrodu rozgnieciony czosnek w nylonowych skarpetkach. Pachnące mydło w kostce to również jedna z opcji – po prostu wywierć w nim dziurę, dodaj żyłkę i przywiąż obok swoich roślin. Kolejnym sposobem jest wywieszenie świeżej pościeli pachnącej płynem zmiękczającym.
Jeleń po pewnym czasie przyzwyczai się jednak do każdego zapachu, dlatego zmieniaj go tak często, jak to możliwe. Najlepszym rozwiązaniem jest połączenie jednej z tych metod z czujnikami ruchu na światło lub wodę.