Amerykańscy palacze są najzdrowsi (badania)
Amerykanie są najbardziej wyedukowanym, a co za tym idzie najbardziej świadomym narodem odnośnie korzystania z marihuany, zarówno w celach medycznych, jak i rekreacyjnych. Dane przedstawione w poniższym artykule pochodzą z analiz Global Drug Survey. Wykonano największą w historii tego typu próbę na bazie 69 tysięcy użytkowników Cannabis na całym świecie.
Podczas, gdy 65% palaczy na świecie miesza susz z konopi z tytoniem, jedynie 8% Amerykanów dopuszcza się takiej praktyki. Zaskakująca jest pozycja Meksyku, w którym jedynie 9% palących miesza zioło z tytoniem. Może być to spowodowane tym, że trawka w tym kraju jest po prostu tania i niezbyt bogata w kannabinoidy. W Kanadzie edukacja także wpłynęła na obyczaje i jedynie 17% użytkowników łączy Cannabis z tytoniem.
Ciekawe jest to, że najpopularniejszym sposobem palenia suszu z konopi na świecie jest joint/spliff, a zatem forma „papierosowa”, którą preferuje 70% użytkowników. Jednakże, w Stanach Zjednoczonych jest zupełnie inaczej. Najpopularniejsze są lufki i niewielkie fajki (34%) oraz bonga (26%). Jedynie 15% Amerykanów preferuje jointy.
W USA coraz częściej stosuje się koncentraty, przede wszystkim te w postaci popularnego dabu/wosku. Aż 15% palaczy w tym kraju korzysta jednocześnie z koncentratów. Na całym świecie używa ich niecałe 2%, lecz jest to spowodowane głównie tym, że nie są one powszechnie dostępne nigdzie poza Ameryką. Warto dodać, że obywatele Stanów Zjednoczonych cenią sobie moc konopi, uprawia się tam najbogatsze w kannabinoidy odmiany.
Waporyzacja niestety nie jest jeszcze odpowiednio popularna nawet w USA. Wedle badań, niecałe 13% Amerykanów waporyzuje susz. Liderem w tej klasyfikacji są niespodziewanie Finowie, gdzie aż 19% używa parowania. Może to być jednak spowodowane tym, że badania w tym kraju zostały przeprowadzone na niewielkiej próbie 350 użytkowników.
Problemem w USA wydaje się być nadużywanie marihuany. Ponad jedna trzecia użytkowników odpowiada, że pali przez ponad 300 dni w roku. Przeciętny palacz w Stanach Zjednoczonych jest upalony przez 12h dziennie, a np. w Holandii przez jedynie 2h każdego dnia.
Podsumowując, palacze marihuany w Ameryce wybierają bezpieczniejsze sposoby spożywania trawki. Cieszy, że coraz mniej ludzi miesza zioło z tytoniem. Fajki wodne, popularne w USA także są zdrowszym urządzeniem do palenia niż jointy. Jednakże, wciąż zbyt mało ludzi odkryło walory waporyzacji. Właśnie w tym kierunku powinna iść obecnie edukacja konopna w USA. Miejmy nadzieję, że amatorzy konopi w Polsce również zaczną bardziej dbać o swoje zdrowie.
Amerykańscy palacze są najzdrowsi (badania)
Źródło: HT